Postępowania egzekucyjne są coraz droższe. Wszystko za sprawą zmiany przepisów i przerzucenia opłat egzekucyjnych na wierzycieli.
Poprzednio opłaty egzekucyjne ponosił dłużnik. Po wielkiej reformie w styczniu tego roku to wierzyciel poniesie koszty prowadzonej egzekucji, nawet tej bezskutecznej. Przykład? Wierzyciel, który posiada roszczenie na 100 tys. zł, kieruje sprawę do komornika, który następnie wzywa go do uiszczenia zaliczki na wydatki. Nie chcąc powiększać dziury w portfelu, wierzyciel zaliczki nie opłaca, a komornik po sześciu miesiącach bezczynności wydaje postanowienie o umorzeniu postępowania egzekucyjnego, jednocześnie wzywając go do zapłaty 5 proc. pozostałej kwoty. Tak samo będzie, gdy wierzyciel złoży wniosek o umorzenie egzekucji ze względu na jej bezskuteczność. A to wszystko na podstawie art. 29 ustawy o kosztach komorniczych (ukk).
Zamiana ról
Jeśli wierzyciel nie opłaci nałożonej opłaty stosunkowej zgodnie z postanowieniem komornika, stanie się jego dłużnikiem. Co prawda na etapie inicjującym postępowanie nie musi ponosić wysokich kosztów, bo zobowiązany jest uiścić jedynie zaliczkę na konkretne czynności, o których dokonanie wnosi. Problem jednak powstaje na koniec postępowania: wysokie koszty rodzi umorzenie postępowania.
Jak uzasadnia Ministerstwo Sprawiedliwości, poprzednio to dłużnika należało obciążyć opłatą stosunkową w wysokości 5 proc. wartości świadczenia pozostałego do wyegzekwowania, gdy postępowanie zostało umorzone, a kwota ta była trudna do wyegzekwowania. W obecnym stanie prawnym, co do zasady, uiszczenie tej opłaty spoczywa na wierzycielu. Jednak zdaniem prezesa Krajowej Rady Komorniczej Rafała Fronczka nowa ustawa o kosztach komorniczych nie wprowadziła żadnych nowych regulacji pozwalających na obciążanie wierzyciela wydatkami związanymi z prowadzoną egzekucją.
– Jeżeli wierzyciel chce dochodzić należności wynikającej z posiadanego tytułu wykonawczego, powinien się liczyć z koniecznością poniesienia wydatków związanych z egzekucją, tak samo jak obowiązany jest ponosić na rzecz Skarbu Państwa koszty (opłaty i wydatki) postępowania rozpoznawczego przed sądem – argumentuje prezes Fronczek. – Jeżeli wierzyciel nie ma zamiaru ponosić takich wydatków, nie powinien składać wniosku o wszczęcie egzekucji. Nie było i nie ma podstaw do tego, by komornicy sądowi finansowali dochodzenie należności przez wierzycieli – uważa.
W przesłanej „Rzeczpospolitej" opinii Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśnia, że rozwiązanie to jest zbliżone do unormowań obowiązujących na gruncie procesu cywilnego, zgodnie z którymi powód, cofając pozew, ponosi – co do zasady – koszty procesu (art. 98 KPC). W egzekucji jednak to wierzyciel może się stać dłużnikiem, ponieważ prawomocne postanowienie ustalające opłatę egzekucyjną stanowi tytuł wykonawczy bez konieczności zaopatrywania go w klauzulę wykonalności. Komornicy potwierdzają: obciążanie wierzyciela opłatą egzekucyjną niejednokrotnie stawia go w pozycji dłużnika.
Windykacja na własną rękę
Praktycy obawiają się, że drogie postępowania egzekucyjne doprowadzą wierzycieli do sięgania po niekonwencjonalne i nielegalne sposoby odzyskiwania należności. Wysokość opłaty egzekucyjnej może mieć istotny wpływ na zmniejszenie ilości dochodzonych roszczeń, w szczególności przez podmioty korporacyjne. Do egzekucji trafią jedynie sprawy o wysokim prawdopodobieństwie ziszczenia się przesłanek obciążenia opłatą dłużnika, a to doprowadzić może do nadużyć w prowadzonej windykacji pozasądowej.
Zróżnicowana pozycja
Nowe przepisy różnicują sytuację wierzycieli „masowych" (np. zajmujących się obrotem wierzytelnościami) i pozostałych przedsiębiorców. Ci ostatni na zasadzie wyłączenia przewidzianego w art. 29 ust. 5 pkt 3 lit. a ukk korzystają ze zwolnienia z opłaty pobieranej na podstawie art. 29 ust. 4 ukk. Uzasadnieniem różnicowania sytuacji prawnej tych podmiotów jest bardziej restrykcyjne traktowanie tych, które zawodowo i dla zysku zajmują się obrotem wierzytelnościami, również ze względu na obciążenie, jakie powodują dla systemu egzekucji. Dla przykładu w Sądzie Rejonowym dla m.st. Warszawy w 2018 r. zarejestrowano 560 skarg na czynności komornika, natomiast tylko w pierwszym półroczu 2019 r. odnotowano ich aż 319.
Konrad Zając, prawnik zarządzający działem egzekucyjnym Kancelarii Stefaniuk i Partnerzy:
"Reforma wprowadziła wiele zmian niekorzystnych dla wierzycieli, bo sprawiła, że dochodzenie roszczeń stało się droższe. Wierzyciele niezadowoleni z obciążających ich kosztów składają skargi, co przekłada się na długość postępowań. Obciążanie opłatami egzekucyjnymi wierzycieli, którzy przecież już stracili na kontrakcie z nierzetelnym podmiotem, a mimo to muszą zwiększać stratę, ponosząc koszty odzyskania długu, z pewnością nie sprzyja obrotowi gospodarczemu. Rozwiązanie to nie nakłada negatywnych skutków na dłużnika za nieterminowe spłacanie zobowiązań, lecz jedynie pogłębia poczucie pokrzywdzenia wierzyciela. Dla wielu z nich postępowanie egzekucyjne stało się za drogie i nieopłacalne."
Artykuł ukazał się na łamach dziennika "Rzeczpospolita" w dniu 22.07.2019 (https://archiwum.rp.pl/artykul/1408072-Kto-chce-odzyskac-pieniadze-musi-za-to-zaplacic.html)
© Licencja na publikację© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Rzeczpospolita
Nasza Kancelaria świadczy profesjonalną pomoc prawną klientom indywidualnym w zakresie prawa cywilnego i gospodarczego.
Specjalizujemy się w sprawach upadłościowych i restrukturyzacyjnych.
Ponadto świadczymy kompleksowe usługi mediacyjne dla klientów indywidualnych i korporacyjnych.
telefon: +48 504 453 487
email: kancelaria@antosiewicz.com
Al. Solidarności 155 lok. 3,
00-877 Warszawa
NIP 521-381-55-62